Klasyk polskiej motoryzacji trafi na aukcję. Duży fiat ma niewielki przebieg i kosmiczną cenę
Tereny dawnej Fabryki Samochodów Osobowych na warszawskim Żeraniu. W niedalekiej przyszłości ma nich powstać gigantyczne osiedle mieszkaniowe dla kilkudziesięciu tysięcy osób. Obecnie wygląda tak, jakby czas w tym miejscu zatrzymał się kilkadziesiąt lat temu.
Kierowcy jadący ulicą Jagiellońską mogą podziwiać zabudowę poprzemysłową, która stanowi idealną scenerię do nagrywania filmów z poprzedniej epoki. Okazuje się jednak, że fabryczny Żerań dalej przyciąga uwagę miłośników motoryzacji. Można tam obejrzeć i nabyć klasyczne auta, w tym duże fiaty czy polonezy.
Licytacje samochodów. Fani motoryzacji godzinami oglądają klasyczne auta
W jednym z budynków, w którym mieści się dom aukcyjny, licznie gromadzą się zarówno kolekcjonerzy, jak i fani zabytkowych aut. W sąsiednich halach można obejrzeć kultowe polskie i zagraniczne samochody. To one kilka dekad temu królowały na krajowych drogach. Dla wielu kierowców były wówczas obiektem niespełnionych marzeń.
Na pierwszy rzut oka można odnieść wrażenie, że jesteśmy w Muzeum Techniki lub Polskiej Motoryzacji. Fani czterech kółek potrafią całymi godzinami oglądać klasyczne auta. Wielu z nich dopytuje nie tylko o dane techniczne zabytkowych samochodów, ale i o każdy szczegół z nimi związany, w tym także o historię pojazdów.
Licytacja samochodów. Fiat z 1981 roku ma niewielki przebieg
Uwagę wielu zebranych osób przyciąga niebieski fiat 125p. Auto pochodzi z 1981 roku, ale jak wynika ze zgromadzonej dokumentacji, pierwsza rejestracja nastąpiła w 1995 roku. Duży fiat wciąż posiada oryginalne tablice z tegoż roku z dawnego województwa tarnobrzeskiego. Pojazd był sporadycznie użytkowany do 2004, a jego przebieg to nieco ponad 1200 km.
– Fiat nigdy nie był restaurowany. W ostatnim czasie odświeżone zostały jedynie stalowe felgi oraz wymieniony tłumik końcowy — mówi Mateusz Kazula, dyrektor sprzedaży Ardor Auctions w rozmowie z Wprost.pl. – Samochód jest sprawny techniczne. Obecny właściciel postanowił wystawić go na licytację, ponieważ jak stwierdził, żal mu jeździć tak doskonale utrzymanym egzemplarzem, który jest bez wątpienia obiektem typowo kolekcjonerskim, o charakterze wręcz muzealnym — dodał.
Polskie auta sprzed kilku dekad osiągają kosmiczne ceny
Klasyk motoryzacji niedługo trafi na aukcję. Cena wywoławcza fiata 125p sprzed ponad czterech dekad będzie wynosiła 49 tys. zł. Dla kolekcjonerów każda aukcja jest wyjątkowym wydarzeniem. Wielu z nich chce nabyć wymarzone klasyki bez względu na cenę. W tym roku jeden z dużych fiatów został zlicytowany na aukcji za kwotę 37,5 tys. zł. Samochód miał zaledwie 6 tys. km przebiegu. Przez 15 lat stał w garażu u kolekcjonera polskich aut.
Aukcja cieszyła się olbrzymim zainteresowaniem. Podobnie wyglądała sytuacja na kilku innych tegorocznych licytacjach, gdzie oferowano popularne duże fiaty. W lipcu tego roku wystawiono na aukcji fabrycznie nowego poloneza z niewielkim przebiegiem. Auto z 1989 roku z zafoliowanymi siedzeniami sprzedano wówczas za 115 tys. zł, o czym pisaliśmy na łamach Wprost.pl. Niespełna dwa tygodnie temu wylicytowano Junaka M10 z 1961 roku. Jeden z klientów zapłacił za niego rekorodwą kwotę 46 tys. zł.